Lajk, zając, żółw i krowa – takie oznaczenia, specjalnie dla podróżujących dwuśladami, pojawiły się w holenderskim Utrechcie i poprawiły płynność jazdy niemal o połowę. To pilotażowy system Flo, dzięki któremu rowerzystom łatwiej korzystać z „zielonej fali”.
Czujniki, stojące w odległości 120 metrów od skrzyżowania, sprawdzają, jak szybko porusza się rowerzysta. Wyświetlające się postaci znaki informują go o tym, jakie ma przyjąć tempo, żeby nie trafić na czerwone światło. Lajk oznacza, że jedzie we właściwym tempie, zając – zaleca przyspieszenie, żółw – wolniejszą jazdę, a krowa – że niezależnie od starań trafi na czerwone światło. System chcą też testować Eindhoven i Antwerpia w Belgii. Jest szansa, że takie oznaczenia pojawią się w Warszawie.
Czytaj więcej na: http://www.miasto2077.pl/zielona-fala-dla-rowerzystow-w-utrechcie-poprawila-plynnosc-jazdy-o-40-procent/